To, z czym zaczynamy jest piękne, bezcenne, unikatowe. Jest jak marzenie, idea, pragnienie. Praca przywołuje motyw pereł, za którym kryje się świadectwo degradacji pierwotnego znaczenia oraz przekształcenie walorów estetycznych w wartość ekonomiczną. W alchemii symbolizowała zdolność do przywracania zatraconej integralności. Moc nieświadomego odzyskiwania tego, co utracone. Były rodzajem amuletu na wszelkie choroby(w tym starość i melancholię), a ich najbardziej pożądaną funkcją było zapewnianie długowieczności. Marzenie zbiera się wielowarstwowo niczym proces narastania masy perłowej. Jeśli się nie spełni może stać się goryczą życia. I tak w kółko, planujemy, nie wychodzi i przychodzi smutek. Jednak jest on również wielowarstwowy, a jego funkcją jest ratunek przed ostatecznością. Tęsknota, za tym czego nie doświadczyliśmy prowadzi do ponawiania prób zdobycia tego co niemożliwe.